No cuż. Tak naprawdę tematyką wyjazdu były podstawy korzystania z komputera.
Było zamieszanie, bo moja mama miała być wolontariuszką podczas wyjazdu, ale w pracy ma mało dni urlopu i musi go oszczędzać.
Dzisiaj zrobiłem samodzielnie prubny test, który reszta grupy pewnie będzie jótro omawiać i powoli robić.
Jednego z informatyków udało się zatrudnić na wolontariusza i dzięki temu mogłem już teraz wrócić do domu.
Przed powrotem ustaliłem, że nie będzie mnie na drugim zjeździe komputerowym, gdyż będą mówili o podstawach korzystania z internetu. Dopiero będę na trzecim i czwartym zjeździe, gdzie będą mówić o wordzie i excelu.
Oprucz tego każdy uczestnik projektu będzie miał do dyspozycji 20 godzin szkolenia indywidualnego z androida lub iosa.
Tak więc nareszcie wiem, czego się spodziewać i to jest jedyny plus tego wyjazdu.
Ode mnie to tyle narazie, do zobaczenia później.
Kategorie