Obudziłem się i odruchowo sprawdziłem godzinę.
awć
– Co to ma znaczyć? Po pierwsze, nie ma takiego słowa! – panicznie wrzasnąłem.
Zerknąłem jeszcze raz.
awć
– Założysz się, że jest? – zapytały się łóżko i komputer.
Przywaliłem je.
– Aaaaaaaaaaaaaaaaaawć! – wrzasnęły.
– Co powiedzieliście? – zapytałem wrzeszcząc.
– Widzisz, jest takie słowo. – odparł pecet.
– Nie ma i kurrrr nie było! – wrzasnąłem tak głośno jak nigdy dotąd.
– Dzisiaj na mnie się nie położysz! – powiedziało rozwcieczone łóżko.
– Dzisiaj mnie nie użyjesz! – tak samo głośno wrzasnął komputer.
– Nieeee! Na czym będę spał? – protestowałem.
– Podłodze. – zaśmiało się łóżko.
Komputer celował w generator wrużek, gdy nie zauważyłem zjadł je wszystkie, nacisnął przycisk od włącznika, wyrwał go i zjadł. Gdy to zrobił, odwrócił mój wzrok i powiedział:
– Zrobiłeś mi za dużo złego! To twoja dróga kara.
Pokazał mi wyłączony generator bez przycisku.
Pecet wyżygał wróżki, ale nie przycisk.
– Sprzątaj! Tym razem ci nie pomogę! – wrzasnął.
– Ale najpierw chociaż pujdę do kibla. – powiedziałem, ale przyciągnął mnie elektromagnez.
– Zrób to najpierw, bo inaczej nie puszczę! – powiedział.
– Zacząłem to robić, gdy z pupy wyleciały mi płyty.
Magnez puścił, gdy skończyłem.
– Co mam zjeść?
– Głodój jak w getcie! – powiedział pecet.
Nie ma wyboru, do serwisu.
Zobaczyłem tam ludzi noszących tony dziwnych ulotek. Jajko mówiło przez skype: "awćawćawćawćawćawćawćawćawćawć… To najlepsze słowo na świecie".
Że what?
Wróciłem do domu.
Rozpakowałem płyty.
nazwa: "ten track najlepiej oddaje me uczucia w tym momencie"
rezultat: radiowe śnieżenie
nazwa: "Ktoś zrobił takie coś z Pallet town"
rezultat: tłuczenie szkła ośmio-bitowe.
nazwa: "coś tak mnie wzięło na te miksy"
rezultat: jakaś gierka. Na ekranie pokazało się:
arg awon
ęrg jatyzcw
ejcpo
comop
Że what? Dlaczego nie mogę wyjąć płyty?
Wziąłem ostatnią opcję.
Wszystkie opcje menu czytamy od prawej do lewej. Kiedyś musisz zamienić się w dust.
Skruty: esc- pięść
alt+f4- maczuga.
alt+tab- maszynówka.
alt+shift+tab- przeładuj maszynówkę.
ctrl+shift+exc- granat
ctrl+alt+delete- karabin laserowy
windows+m- łuk
windows+d- nowe strzały do łuku.
Aby sprawdzić amunicję, naciśnij skrut jej przeładowania plus alt. W przypadku skrutów z altem należy użyć obydwuch altów.
ctrl+alt+shift- chodzenie w podanym kierunku:
t- prawo
e- lewo
r- gura
f- dół.
To tyle. Miłego grania.
Patrzę na zagarek:
pierwszy awć
Rozwaliłem resztę opakowań.
Dlaczego coś takiego działa na odtwarzaczu? – zapytałem siebie zerkając na tą gierkę.
Potem pokazały się na nim windowsowe klawisze.
Zacząłem grę i tak usłyszałem:
"Dlaczego podarłeś moją resztę płyt?
Płyta szczęśliwie wybuchła, ale uszkodziła laser nieźle.
– Nieeeee! do serwisu. – wrzasnąłem i pojechałem na rowerku.
Była godzina zielony awć.
– Koszmar! – wrzasnąłem.
Zobaczyłem tam coraz więcej osób i sprzętów powtarzających: "awć".
– Może dołączysz do nas do awciklasy? Wstęp bezpłatny, a jedyne, co tu robimy, to mówimy "awć" do woli.
– Nieeeeee – wrzasnąłem, zjadłem ją i blllllllłłłłeeee.
Zniszczyłem te płyty w mgnieniu oka.
– Wracam. – powiedziałem sobie i wróciłem do domu.
Wygłodniały usiadłem na łóżku, które mnie wywaliło z krzykiem: "Pamiętasz o szlabanie?"
Sprawdziłem godzinę
20 uczniów w awciklasie
że what? Spałem na podłodzę mimo to.